Ostatnio stwierdzilam, ze zycie jest méczarniá dla kazdego czlowieka.. Ale jak teraz pomyslé, co ludzie przed ( obawy) , na i po wojnie przezyli.. Nie miejác zadnego wsparcia… Zadnej terapii, psychologa.. Wieczny strach i cicha walka o przezycie….. To mi Az glupio, ze myslalam, ze mi jest zle….
↧